piątek, 6 grudnia 2013

Stylizacja 27

 T-shirt kupiłam na wyprzedaży w sierpniu, bo lubię białe, a świecący napis kusił ;) Kupiony był z przekonaniem, że długo nie pociągnie, ale nie dość, że bardzo dobrze się trzyma po tylu praniach to stał się jeszcze moim ulubionym. O ile dobrze pamiętam to to była stylizacja na zebranie rodziców, które było na koniec listopada ... w każdym bądź razie tak mi się wydaje ;P Wybaczcie tyle się dzieje, że już nie pamiętam, a zdjęć stylizacji teraz nie robiłam praktycznie wcale.
T-shirt - Sinsay
Kardigan - Allegro.pl
Spodnie - Diverse
Buty - pantofelek24.pl
Pasek - Diverse
Bransoletka - Empik
Zegarek - Allegro.pl

W pracy urwanie głowy, co chwilę coś, a to zmiany w organizacji pracy, czyli do mnie wchodził inny nauczyciel, chociaż z M. było fajnie, wesoło :) Ale ogółem nie lubię zmian, a co będzie jak już będę musiała z kimś innym pracować to nie wiem ... masakra piłą mechaniczną pewnie! I tak dwa dni z M. trochę pracowałam, jeden dzień normalnie, a potem dwa dni z nadgodzinami, ale nie było źle ;) Dałam radę i jeszcze żyję ;) W między czasie mieliśmy trzy dni masakry bo nam nie grzali, a w ogłoszeniu o jednym dniu mowa była. Od dwóch tygodni też robią nam klatkę schodową a wszędzie syf, syf i syf! A jak jeszcze sąsiad zaczyna wiercić to już jest wesołe trio:/
A weekend nie daje wiele do radości, trzeba w końcu posprzątać ten mega bałagan, który się zrobił podczas maratonu pracowniczo-szkolno-twórczego :P No i jeszcze urodziny, no i jak zwykle to bywa ja mam wolny weekend a G. idzie do pracy. Za to w niedzielę w planie jest basen! Mikołaj przyniósł mi strój i czepek więc można iść ;) Oj przyda się trochę porządnego ruchu!
Hmm... a same Mikołajki to niefortunny dzień. Poszliśmy z dziećmi na przedstawienie do MDK, połowa nam się bała bo zgasili całkiem światło, ja sama prawie bym padła ze strachu gdy nagle mnie coś za nogi złapało. Tylko nie przemyśleli tego, że myśmy im nie dali prezentów dla naszych dzieciaków, bo u nas Mikołaj będzie 11go i zaczęli dzieciom ze szkół rozdawać, nasze przedszkolaki w płacz. Potem cyrk z czapką, trzy wywrotki po drodze ... istne szaleństwo!

3 komentarze:

  1. Co nieco wiem o tym wierceniu, mój sąsiad chyba rekord bije w pracy z wiertarką :(
    A koszulka rzeczywiście bardzo fajna ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam białe t-shirty z nadrukami :) No i fajne masz te buty :)
    Ja tam się do syfu przyzwyczaiłam :P W końcu mamy kuchnię wykafelkowaną więc można nieco posprzątać i jako tako ozdobić dom na święta :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja zawsze takie uwielbiałam tylko w pewnym momencie zaczęło mnie denerwować że najszybciej się niszczyły i zrezygnowałam z nich na jakiś czas by do nich powrócić :D

      Usuń