niedziela, 7 lipca 2013

Euforia!

Ufff! Ten weekend już za mną i zaliczenia wszystkie przewidziane też. Choć walka była ostra. Został ostatni egzamin ... najgorszy. Chciałabym by był już za mną nawet z tą 3 ... byle mieć go z głowy ... ile ja bym za to dała ... eh! Ale w tym wszystkim miałam szczęście poczuć jak mała Emilia kopie w brzuszku u Olci :) Ale fajnie ... i ja to faktycznie jakieś medium jestem, bo tylko ja mówiłam, że Olcia będzie miała dziewczynkę i co ... chociaż na 100% się upewni po urodzeniu, ale i tak wiem swoje :) Poza tym już drugi raz mogłam zobaczyć Emilkę od kuzynki ... już niby waży 4 kg, więc przez te trzy miesiące przybrała na masie, ale jak dla mnie to nadal z niej kruszynka ... ale ma się dobrze a to najważniejsze!
No i dzisiaj świetne wieści ... ale by wszystko poszło po tej myśli to będę skakać z radości ... . Marzenie G. się spełni ... moje w sumie też ... . Po prostu euforia! :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz