wtorek, 29 stycznia 2013

Niedzielna stylizacja

Wielką sztuką było zrobienie tych kilku zaledwie zdjęć w tym wielkim bałaganie! Po pokoju nie było gdzie się ruszyć, wszystkie szafy, szafeczki, komody na środku i o mniejsze pierdółki można było się potknąć ... jednak doceńcie to, że bardzo się starałam. Choć chyba moja mina mówi wszystko co myślę o tych zdjęciach :)
 Sukienka - Orsay (prezent G.)

Remont na szczęście idzie ku końcowi, w każdym bądź razie meble już są na swoim miejscu, pozostało tylko kilka rzeczy poukładać, przykleić listwy na suficie i pomalować futrynę od drzwi i będzie cacy :)
Dziś przedstawię małą namiastkę pokoju i zarazem mój prezent świąteczny od G. który idealnie się nadał :) Ale by nie zdradzić jeszcze za wiele zdjęcie czarno-białe.
A po udanym weekendzie, sobocie spędzonej z Amandą i K. oraz niedzieli tylko z G. nastał nowy tydzień i szczerze mam go już dość!

4 komentarze:

  1. Pochwal się tym nowym pokoikiem. Już nie mogę się doczekać:) Obrazki zapowiadają ciekawy efekt:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pokaze ale jak juz wszystko bedzie odpicowane :-)

      Usuń
  2. Dobra, czemu mi umknęło jakos ze remont robisz? Mam nadzieje że zrobiłaś zdjęcia "przed" żeby porównać je z "po" :)
    A co do sukienki.... fajnie podkreśla biust ale... może to kwestia zdjęc ale resze też powiekszyła :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to iekawe do kogo ja gadalam o suficie i kolorze tapet jak nie do ciebie? :-P no a jakze by specjalnie dla ciebie zrobilam zdjecia przed :-) a zwlaszcza zolty sufit.
      Co do stylizacji uprzedzalam ze zdjecia sa beznadziejne, w dodatku samowyzwalacz :-/

      Usuń