środa, 7 sierpnia 2013

Pakowanie

Wczoraj pojechaliśmy jeszcze raz załatwić wspomnianą sprawę by mieć ją już na zawsze z głowy, a tu nowe pretensje i żądania. Mimo całego mojego szacunku do osób starszych, zapasu cierpliwości ... wczoraj nie wytrzymałam. Gdyby nadal upierała się przy swoim to bym chyba dała jej po pysku! Bo nie pamiętać to jedno, a wymuszać to zupełnie co innego! Nigdy więcej nikt nas tam już nie zobaczy. Zwłaszcza G. i jego mamy. Harują jak woły by pomóc a nic z tego nie mają, i już nie chodzi o pieniądze, ale i wdzięczność. Zwykłą ludzką wdzięczność, a ona potrafi tylko narzekać, że nie mają dla niej czasu. I niby mamy jeszcze wpaść jak jej kochana rodzinka przyjedzie, niech się cmoknie, bo ona tego nie wie, ale w tym czasie my będziemy daleko!

W związku z wyjazdem ja rozpoczęłam pakowanie, praktycznie już koniec, zostało do spakowania jeszcze tylko parę kosmetyków, kosmetyczkę i to by było na tyle. Cieszę się bardzo odpoczniemy od wszystkiego i wszystkich. Wakacje spędzamy jak rok temu u mojej rodzinki na wsi, bez zasięgu i neta. Tak więc święty spokój gwarantowany :) No i bezcenne chwile z Naduśką ;)

Jeszcze troszkę ... .

1 komentarz:

  1. Zazdroszczę tego odpoczynku. Jeszcze kilka dni i ja też w końcu wypocznę porządnie:)

    OdpowiedzUsuń